sie 19 2005

Nie płacz, że coś się skończyło, tylko...


Komentarze: 11

Staram się właśnie tak robić... Uśmiechać się... Jednak wciąż w głowie chodzi mi pytanie „dlaczego”. Wiem, że na to pytanie nie ma odpowiedzi.. Taka była wola Boga. A ja zostałam poddana próbie i muszę jakoś ją przejść. Muszę dać radę... Nie poddam się... Nie zamknę się w pokoju i nie będę płać.. To nie ma sensu...

hodala : :
HoDaLa !!
22 sierpnia 2005, 15:37
Ty jesteś :P hehe :D :P
Justa
22 sierpnia 2005, 13:27
Jesteś be :P:P:P hihi:D
HoDaLa !!
21 sierpnia 2005, 20:09
A jak wątpie :> ?
Justa
21 sierpnia 2005, 14:34
No chyba w to KAROLINKO nie wątpisz:> ]:-> :D:D:D
20 sierpnia 2005, 23:32
No tak Karolcia twarda :P i płakać nie bedzie :P i dobrze :) narx :*
20 sierpnia 2005, 23:31
No tak Karolcia twarda :P i płakać nie bedzie :P i dobrze :) narx :*
HoDaLa !!
20 sierpnia 2005, 23:06
HaHaHaHa !!!! Ty i zawsze racje ??? HaHaHa !!! Nie rozśmieszaj mnie JUSTYNKO :P
Justa
20 sierpnia 2005, 22:40
Ja zawsze mam racje KAROLINKO :P:P:P
HoDaLa !!
20 sierpnia 2005, 14:01
Racja Justynko :P
Justa
20 sierpnia 2005, 12:01
... szkoda czasu na płacz za czymś co się skończyło, bo łzy nie pomogą ... :-) 3m sie :* !
ś.c
19 sierpnia 2005, 21:00
w rzeczywistosci płakanie nie jest złe... w koncu to wszystko uczucia... pozniej sie polepszy... zobaczysz :)

Dodaj komentarz